Po powrocie do Płocka w 1907 r., Ks. Szelążek zaczął ponownie wykładać w seminarium prawo kanoniczne, filozofię, socjologię, ascetykę i ekonomię polityczną (od 1909 r.). W pracy dydaktycznej oceniany był jako wybitny erudyta, elokwentny wykładowca, potrafiący wywołać duże zainteresowanie i niemal oczarowanie słuchaczy. 50 minutowe, starannie przygotowane wykłady prowadził na wysokim poziomie naukowym.
Zachwycał słuchaczy swymi wykładami, w czasie których sypały się cytaty w rozmaitych językach – francuskim, włoskim, niemieckim, rosyjskim, a nawet w tak mało znanym wówczas języku angielskim.
Potwierdzają to również zachowane konspekty z wykładów Ks. Szelążka, który tekst główny i marginesy są wypełnione cytatami różnych autorów. Według świadectwa ks. prał. Iwickiego – jednego z alumnów Płockiego Seminarium: głęboka wiedza i świetne wykłady, (…)w których przebijało się gorące umiłowanie spraw Kościoła (…), potrafiły słuchaczy tak zahartować, że w obronie tych praw (…) wielu uczniów (…) śmierć i więzienie poniosło w Rosji, a reszta nieugięcie (…) trwa na posterunku.
Ks. Szelążek nie tylko przekazywał słuchaczom znajomość prawa, lecz umiał zaszczepić w ich sercach miłość i poszanowanie dla prawa w życiu codziennym. Według ks. A. Jagłowskiego przyczyną jego sukcesów pedagogicznych był wpływ wychowawczy bogaty w autorytet, pouczenie i własny przykład.
Oprócz wrodzonych i rozwijanych zdolności szczególnie ważną cechą osobowości Ks. A. P. Szelążka była jego pracowitość. Znane było w Płocku światło w jego oknie, niegasnące czasami aż do świtu. Wspomniana cnota po wielu latach przekształciła się w trwałą zdolność aktywnego działania niezależnie od warunków zewnętrznych, czyli w wytrwałość.
Od 11 stycznia 1909 r. do 1918 r. Ks. A. P. Szelążek pełnił funkcję Rektora (Regensa) Płockiego Seminarium Duchownego. Wcześniej zwiedził ośrodki naukowe w Niemczech i Francji, aby móc jeszcze bardziej unowocześnić i wzmocnić działalność powierzonego mu zakładu naukowo – wychowawczego. Po zapoznaniu się z funkcjonowaniem Instytutu Wundta w Lipsku, zainicjował utworzenie Instytutu Psychologii Eksperymentalnej w Płockim Seminarium Duchownym. Powyższa inicjatywa była realizacją życzenia papieża Piusa X o wprowadzeniu w seminariach studium nauk przyrodniczych. Dzięki wzrastającemu poziomowi naukowemu, bp A. Nowowiejski wyjednał u papieża Piusa X przywilej nadawania bakalaureatu teologii wyróżniającym się alumnom.
Rektor Szelążek nie koncentrował się jedynie na formacji intelektualnej alumnów. Ogromny nacisk kładł na łączenie zdobywanej wiedzy z odpowiednią formacją duchową wychowanków. W przygotowanym przez niego formularzu wakacyjnym dla kleryków, na pierwszych miejscach znalazły się pytania skierowane do proboszczów: o gorliwość i religijność alumnów. Dopiero na 21 miejscu umieszczone zostało pytanie: Czy i jaki czas poświęcił nauce oraz Czy nie okazywał specjalnych zdolności do duszpasterstwa? W mowie z okazji 200 jubileuszu płockiej uczelni Ks. Szelążek jasno przedstawił swoje poglądy na temat stosunku wiary i nauki:
Wszystko, co zdobywa umysł ludzki, witamy jako nowe promienie światła. Nie godzimy się tylko na zacieśnianie widnokręgu intelektualnego, które każe nic nie wiedzieć o zagadnieniach, stanowiących najwyższy interes człowieka. Godzić się nie możemy na pozostawienie bez odpowiedzi tych zagadnień, streszczonych w kilku wyrazach: skąd człowiek, dokąd dąży, jakimi drogami; skoro umysł ludzki własnymi siłami nie jest zdolny dać dostatecznej na nie odpowiedzi, znajdujemy ją w nieomylnych wskazaniach wiary, bo bez niej człowiek pełni życia rozwinąć nie może.
Ks. Regens troszczył się również o warunki życia seminarzystów. W czasie kryzysu ekonomicznego, poszukując sióstr do pracy, z pokorą pisał: Raczy Najczcigodniejsza matka darować mi, że ośmielam się tak liberalnie stosować zasadę: kołacz w nadziei, że dla mej, choćby natarczywości – ożywionej miłością Kościoła – Najczcigodniejsza Matka przychyli się do mej prośby.
Zasługą Ks. Szelążka jako rektora była reorganizacja seminarium, polegająca na oddzieleniu Seminarium Większego od Mniejszego, z którego powstało Liceum Diecezjalne. Nowy, dwupiętrowy gmach, według projektu architekta Oskara Sosnowskiego został utrzymany w stylu neorenesansowym. Powstawał w bardzo trudnych warunkach, ponieważ w pierwszym roku budowy rozpoczęła się wojna. Pomimo to gmach został wykończony w 1916 r. Liceum oparte na programie gimnazjów państwowych typu humanistycznego, oprócz sal wykładowych i pokoi sypialnych, posiadało kaplicę, salę gier i zabaw, gabinet przyrodniczy, obserwatorium astronomiczne, szpital szkolny, rozmównicę i kilka mieszkań dla profesorów. Uroczyste poświęcenie i otwarcie gmachu Niższego Seminarium Duchownego w Płocku nastąpiło 27 września1916 r. W latach 1916-1918 Ks. Szelążek był pierwszym dyrektorem nowej szkoły, ponieważ obowiązki te pełnili wówczas rektorzy Seminarium Duchownego w Płocku. Wyrazem osobistej pobożności maryjnej ks. rektora było umieszczenie w ogrodzie seminaryjnym figury Matki Bożej. O związku uczuciowym z Maryją świadczy fakt, że w pierwszym liście, napisanym po wyjściu z więzienia sowieckiego do ks. S. Figielskiego, z troską pyta: Mój najdroższy, napisz, czy w ogrodzie seminaryjnym uchowała się, czy stoi figura Matki Boskiej, którą ja postawiłem?
Niezwykłe przymioty umysłu i serca nie przeszkadzały mu odznaczać się prostotą pokorą i głęboką pobożnością. Naoczni świadkowie opowiadają, że podczas 40 godzinnego nabożeństwa w Katedrze płockiej, przychodził, klękał na posadzce i żarliwie się modlił.
s. Beniamina Karwowska CST
Ks. Bp Adolf Piotr Szelążek. Wierny świadek Chrystusa.