• Flaga Ukrainy

„Liczę na to, że nie będę bezczynna w niebie.
Pragnieniem moim jest pracować dalej dla Kościoła i dla dusz, o to proszę Boga, i jestem pewna, ze mnie wysłucha”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus

Wstąpiłam do Karmelu

Dzień 9 kwietnia 1888 r. dla Karmelu w Lisieux był dniem wielkiej radości i wzruszenia. Oto kolejna córka państwa Martin: Teresa, w wieku 15 lat, po wielu zmaganiach i trudnościach przekroczyła progi wymarzonej dla siebie przystani.

Teresa wstąpiła do zakonu z jasnymi ideami. Była już po lekturze Autobiografii św. Teresy z Avila i od niej uczyła się jak sięgać po wysokie cele i wielkie pragnienia. Jak Teresa Wielka była również gotowa oddać życie za innych, na wzór Chrystusa, praktykować miłość, aż do wyniszczenia i ducha apostolskiego, który równie w pełni może być realizowany w murach Karmelu. Lektura Autobiografii oraz zbieżność duchowych pragnień z Teresą Wielką pozwoliły Teresie pójść naprzód w realizacji pragnień, do których zapraszał ją Jezus.

Czym był Karmel, do którego wstąpiła Teresa, późniejsza święta Teresa od Dzieciątka Jezus?

Zakon Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel wywodzi się z Ziemi Świętej, z terenów położonych na południe od Hajfy. Tam na zboczach góry Karmel osiedli pustelnicy, którzy naśladowali proroka Eliasza, rozpalonego żarliwością Boga. Reguła tej pierwszej grupy pustelniczej została opracowana przez Alberta, patriarchę Jerozolimy ok. 1210 r. Gałąź żeńska Karmelu o powołaniu kontemplacyjnym narodziła się dopiero w 1452 r. Zakon rozwijał się na zachodzie, gdzie po upadku i, wywołanym złagodzeniu Reguły rozwinął się ruch reformy zapoczątkowany przez św. Teresę z Avila i św. Jana od Krzyża. Wraz z innymi karmelitankami, Teresa z Avila powróciła do pierwotnej Reguły Karmelu.

Karmelitanki bose, do których wstąpiła Teresa to pustelniczki, które dniem i nocą czuwają na modlitwie, wsłuchują się w Słowo i pozwalają mu wzrastać na glebie serca przenikniętego ciszą i milczeniem.

Teresa z Lisieux była w pełni świadoma surowości życia, które podjęła przekraczając mury klasztoru, owego pamiętnego dnia, 9 kwietnia 1888 r. Podczas pierwszych miesięcy pobytu w klasztorze, wyznała, że: „spotkała więcej cierni aniżeli róż”. Poznawanie dynamicznej wspólnoty liczącej 26 sióstr, o średniej 47 lat o różnorodnych charakterach, temperamentach i wykształceniu było dużym wyzwaniem dla Teresy, bo owa różnorodność generowała różne konflikty i napięcia.

Teresa wytrwale uczyła się przyjmować z miłością i ze zrozumieniem swoją wspólnotę i w niej pragnęła wzrastać. Doświadczenia wielu cierpień spowodowanych konfliktami w życiu wspólnoty nie ominęły przyszłej świętej. To drobne „ukłucia szpilką”, jak sama mówiła, dawały jej możliwość praktykowania umartwienia i wymagania siostrzanej wspólnoty. W swojej formacji serca, w praktykowaniu życia wspólnotowego Teresa uczyła się rozumieć niż oceniać, miłować aniżeli krytykować.

Wspólnota do której weszła Teresa charakteryzowała się mocno wyakcentowanym i osadzonym charyzmatem, który wskazywał na jasność wspólnego posłannictwa karmelitanek. Żarliwość o ratowanie grzeszników, modlitwa za Kościół, za kapłanów, płodność apostolska w miłości Ukrzyżowanego, wszystko to sprzyjało Teresie i utwierdzało ją w powołaniu karmelitańskim.

Teresa z Lisieux w pierwszym etapie życia zakonnego odnalazła się z łatwością. Wyznała: „Wszystko mnie tu zachwycało (…)”. I z takim przeświadczeniem z początków lat życia w Karmelu pozostała aż do śmierci.

Całe życie Teresy to hymn pochwalny na cześć nieustającego miłosierdzia przelewającego się w jej duszy. Miłosierdzia, które opiewała życiem, miłością i czynem.

opr. s. Dawida Prusińska CST

Podziel się: