• Flaga Ukrainy

„Pracujmy razem dla zbawienia dusz.
Mamy tylko nasze życie – jeden dzień – by je ratować.
Następnym dniem będzie wieczność”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus

Życie jest chwilą

Uroczystość Wszystkich Świętych, a zaraz potem Dzień Zaduszny, czyli liturgiczne wspomnienie Wszystkich Zmarłych, inspirują do refleksji nad zagadnieniem życia wiecznego. W tych szczególnych dniach patrzymy na nasze życie w perspektywie śmierci i sądu Bożego, na który każdy z nas zostanie wezwany w czasie znanym tylko Bogu. Krótko mówiąc, pierwsze dwa dni listopada, kierują nasze myśli ku zagadnieniu eschatologii.

Nawiedzając komunalne lub parafialne cmentarze zastanawiamy się nad kruchością ludzkiego życia. Dekorujemy kwiatami groby naszych bliskich i zapalamy znicze. Podczas mszy świętej modlimy się za zmarłych cierpiących w czyśćcu i odmawiamy w ich intencji różaniec. Staramy się uzyskać odpusty cząstkowe lub zupełne, by pomóc tym, którzy nie osiągnęli jeszcze pełnego zjednoczenia z Bogiem.

Godzina śmierci to misterium. Misterium przejścia z życia doczesnego do wiecznego, to chwila spotkania z Bogiem twarzą w twarz. Wszyscy doświadczymy rozłączenia duszy od ciała, ponieważ wszyscy poddani jesteśmy skutkom grzechu pierworodnego. Nawet Syn Boży przyjmując ludzką naturę, przyjął śmierć, która dotyka każdego człowieka.

Mimo nadziei pokładanej w Miłosierdzie Boże oraz wiary w to, że Chrystus przygotował dla nas miejsce w niebie, moment śmierci często kojarzy się nam z trwogą i cierpieniem, niepewnością i rodzącymi się w sercu wątpliwościami. Wielu z nas doświadcza naturalnego lęku przed tym, co ostateczne i nieuniknione. Jaka powinna być nasza postawa wobec misterium śmierci?

Wzorem w przeżywaniu ostatecznych rzeczy może być św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Jej życie było na wskroś przeniknięte eschatologią. Już, jako dziecko tęskniła za niebem. Pierwsze słowo, które przeczytała w książce to niebiosa. Co więcej, jako mała dziewczynka, życzyła swoim bliskim śmierci, wiedząc, że w ten sposób będą z Bogiem w niebie.

Myśl o kruchości ludzkiego życia przenikała codzienność św. Teresy z Lisieux i doskonale komponowała się z Jej doktryną. Nauka o prostocie, pokorze i maleńkości oraz promowana przez nią postawa ufności są idealną odpowiedzią na wszelkiego rodzaju niepewności dotyczące życia wiecznego.

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus uczy nas, że odpowiedzią na rodzący się w sercu strach, czy zwątpienie, powinna być przede wszystkim pamięć o miłosiernej i łaskawej miłości Boga do każdego człowieka. Jezus Chrystus oddał za nas życie na krzyżu, odkupił nas swoją Przenajświętszą Krwią i chce, abyśmy osiągnęli zbawienie. Każdego dnia powinniśmy o tym pamiętać.

Św. Teresa doskonale rozumiała, na czym polegają duchowe ciemności. Doświadczyła ich podczas swojej choroby, gdy ból oraz wzmagające się duszności, towarzyszyły jej w dzień i w nocy. Nigdy jednak nie straciła nadziei i nieustannie ufała Dobremu Bogu. Swoją postawą pokazuje nam, że trzeba zachować pokój serca i niezachwianą wiarę, niezależnie od odczuwanych emocji, czy fizycznego bólu.

Św. Teresa z Lisieux zachęca, by w życiu teraźniejszym skupiać się na tym, co jest tu i teraz.  Życie jest tylko krótkim snem i szybko przeminie. Nasza codzienność powinna być przeniknięta miłością do Boga oraz czujnością, by zachować czystość serca. Wszystko inne przemija i nie ma znaczenia.

Poza tym św. Teresa w poemacie “Życie jesteś chwilą” wyraźnie podkreśliła, że pomocą w przejściu ze śmierci do życia wiecznego, może być dla nas osobista relacja z Maryją, która jak Gwiazda prowadzi do bram Królestwa swojego Syna.

Św. Teresa była świadoma przemijalności tego, co doczesne, ale jednocześnie posiadała absolutną pewność osiągnięcia celu. W liście do ks. Bellierea napisała:

Chciałabym ci powiedzieć, mój drogi Braciszku, tysiączne rzeczy, które rozumiem, stojąc na progu wieczności. Nie umieram jednak, wstępuję w życie, a wszystko, czego nie mogę Ci powiedzieć tutaj, dam Ci zrozumieć z wysokości Niebios. Z Bogiem Braciszku, módl się za Twoją małą Siostrzyczkę, która Ci mówi: Do zobaczenia w Niebie!…

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus zmarła w wieku 24 lat. Jednak to nie śmierć po nią przyszła, tylko sam Jezus. Zachowała czujność serca i była gotowa na spotkanie z Bogiem, dlatego swobodnie przeszła z ziemi do nieba.

Warto zgłębiać naukę św. Teresy i uczyć się od niej radosnego oczekiwania na śmierć, która tak naprawdę jest spotkaniem z Miłością. Warto naśladować Jej niezłomną wiarę i nadzieję, które pomagają przezwyciężać lęk i wątpliwości. Warto również modlić się do św. Teresy z Lisieux, by z wysokości nieba dała nam zrozumieć, czym jest misterium przejścia ze śmierci do życia wiecznego.

s. Bogumiła Ptasińska CST

Podziel się: