• Flaga Ukrainy

„Liczę na to, że nie będę bezczynna w niebie.
Pragnieniem moim jest pracować dalej dla Kościoła i dla dusz, o to proszę Boga, i jestem pewna, ze mnie wysłucha”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus

Synodalność w wymiarze parafii

Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku. «Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami?» – mówili pełni zdumienia i podziwu. «Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże». (Dz 2, 1-11)

Wstęp.

W dniach 9-10 października 2021 r. Papież Franciszek uroczyście rozpoczął w Rzymie Synod Biskupów, którego tematem jest: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”. W Dokumencie Przygotowawczym Synodu czytamy: Proces synodalny toczy się w kontekście dziejowym, który naznaczony jest epokowymi zmianami w społeczeństwie i w przełomowym momencie w życiu Kościoła, a którego nie można zignorować: bowiem właśnie w złożoności tego kontekstu, w jego napięciach i sprzecznościach, jesteśmy wezwani do „badania znaków czasu i ich interpretowania w świetle Ewangelii (GS, n. 4). Czyli jedną z głównych przyczyn zwołania obecnego Synodu są znaki czasu. Papież odczytuje współczesność jako czas przełomu dla Kościoła i dla świata. Zatem jest to moment decydujący, którego nie można przespać, zignorować. Oczywiście Kościół przetrwa każdy czas, bo Chrystus powiedział, że „bramy piekielne go nie przemogą”. Jednak od odpowiedniego podejścia do dziejących się obecnie przemian i odpowiedzi Kościoła na nie zależy m.in. owocność dzieła ewangelizacji świata. Od odczytania znaków czasu zależą m.in. „narzędzia” , przez które chrześcijanie świadczą o prawdzie Chrystusa.

Według dr hab. Aleksandra Bańki, profesora Uniwersytetu Śląskiego, świeckiego delegata Kościoła w Polsce na otwarcie procesu synodalnego, Papież Franciszek życzy sobie, by Kościół na Synodzie w dużej mierze reprezentowały osoby świeckie. Ojciec Święty chce, aby wierni świeccy odczytywali znaki czasu razem z duchownymi. Postawione zostało pytanie, dokąd zmierza Kościół, a odpowiedzi mamy szukać nie w duchu arbitralnej diagnozy, ale niejako oddolnie, u świeckich.

W niniejszej katechezie chcemy spojrzeć na Synod szczególnie w kontekście parafii. Parafia stanowi pierwszą terytorialną strukturę Kościoła. To w niej dokonuje się pierwsze, codzienne spotkanie i współpraca świeckich i duchownych. Dlatego można powiedzieć, że od oblicza parafii zależy proces synodalny, o którym mówi Papież.

Synodalność jako styl życia duchowego.

Podczas otwarcia obecnego synodu w Archidiecezji Warszawskiej 17 października br. ks. bp Piotr Jarecki, nauczając czym jest synod, powiedział w homilii: Często pojawia się pytanie co ten synod oznacza, dlaczego został przez papieża zwołany. Mówi o tym znaczenie samego wyrażenia „synod”, co przetłumaczone z języka greckiego oznacza „podążanie razem”, „przemierzanie drogi razem”. To „podążanie razem” dotyczy Kościoła, którego od momentu Chrztu świętego jesteśmy członkami. Synod jest więc namysłem całego Kościoła nad nim samym. Jakim jesteśmy Kościołem? Co myślimy i mówimy o sobie samych? Czy jesteśmy wspólnotą sióstr i braci zwołanych w Duchu świętym i „podążających razem” przez drogę ziemską do domu Ojca Niebieskiego? Czy odczuwamy obecność Pana Jezusa w tej wspólnocie, czy dajemy się prowadzić przez Ducha świętego? Czy Kościół traktujemy jako swój dom, swoją wspólnotę, w którą się angażujemy, bierzemy za nią odpowiedzialność, umacniamy ją, kiedy trzeba bronimy jej i włączymy się w niezbywalny mandat tej wspólnoty – to znaczy mandat misyjny? Dlatego właśnie temat Synodu brzmi: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja”. Pragniemy się nawracać na Kościół synodalny, na Kościół Komunię, Kościół Uczestnictwo, Kościół Misję. Jest to powrót do najgłębszej tożsamości Kościoła.

Jak mówi Dokument Przygotowawczy Synodu i podkreśla to również cytowany Biskup pomocniczy warszawski: celem Synodu jest refleksja Kościoła nad sobą samym – nad tym czym jest Kościół. Trzeba w tym miejscu uświadomić sobie prosty fakt: przytłaczającą większość członków Kościoła stanowią wierni świeccy. Owszem duchowni mają szczególną potrójną misję powierzoną im przez Chrystusa, wynikającą z przyjętych święceń: misję kierowania, nauczania i uświęcania. Jednak pełnej odpowiedzi na pytanie o tożsamość Kościoła, czym on jest, jaki dzisiaj jest, jak podchodzi on i jak ma podchodzić do świata w świetle znaków czasu, należy szukać we wspólnej refleksji osób duchownych i świeckich. W tym względzie należy przypomnieć nauczanie Soboru Watykańskiego II: Ogół wiernych, mających namaszczenie od Świętego, nie może zbłądzić w wierze i tę szczególną swoją właściwość ujawnia przez nadprzyrodzony zmysł wiary całego ludu [łac. sensus fidei totius populi], gdy „poczynając od biskupów aż po ostatniego z wiernych świeckich” ujawnia on swą powszechną zgodność w sprawach wiary i obyczajów. Albowiem dzięki owemu zmysłowi wiary [łac. Illo enim sensu fidei], wzbudzanemu i podtrzymywanemu przez Ducha prawdy, Lud Boży pod przewodem świętego urzędu nauczycielskiego – za którym idąc, już nie ludzkie, lecz prawdziwie Boże przyjmuje słowo – niezachwianie trwa „przy wierze raz podanej świętym”, wnika w nią głębiej z pomocą słusznego osądu i w sposób pełniejszy stosuje ją w życiu.

Cytowany wyżej Biskup warszawski mówi, że jako lud Boży pragniemy się nawracać na Kościół synodalny, na Kościół Komunię, Kościół Uczestnictwo, Kościół Misję. Jest to powrót do najgłębszej tożsamości Kościoła. Zatem trwający Synod nie powinien być tylko intelektualną refleksją, zebraniem opinii dotyczących tożsamości Kościoła, ale czasem nawrócenia duchownych i świeckich, aby Kościół był tym, czym powinien być – żywą wspólnotą osób duchownych i świeckich, aktywną w misji ewangelizacyjnej. Istnieje paląca potrzeba takiego nawrócenia – na braterską wspólnotę wierzących w Chrystusa. Wyobrażamy sobie, że takim był Kościół w czasach apostolskich i w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Choć trzeba uważać, bronić się przez pewną idealizacją stosunków panujących w Kościele w pierwszych wiekach. To, że do edyktu cesarza Konstantyna (edykt mediolański 313 roku dający wolność Kościołowi, ustanawiający wolność religijną w cesarstwie i prawo gmin chrześcijańskich do osobowości prawnej i posiadania) Kościół był prześladowany i nie miał sformalizowanych struktur, nie znaczy, że był on doskonale synodalny. Problem synodalności czy jej braku nie leży w obecnym posiadaniu materialnym Kościoła, w istnieniu jego urzędów – kurii biskupich, sądów kościelnych, dykasterii watykańskich, kancelarii i budynków parafialnych itp., ale w duchowości osób duchownych i świeckich. Papież Franciszek zaprasza nas do drogi synodalnej, która łączy się z budzeniem poczucia podmiotowości w Kościele – czyli pełnego szacunku do każdej osoby, jej miejsca i powołania we wspólnocie wierzących. Synodalność ma być stylem życia duchowego wszystkich wierzących.

Nawrócenie na Kościół Komunię oznacza budowanie braterskiej wspólnoty duchownych i świeckich, wspólnoty wokół Chrystusa obecnego w Eucharystii, którą buduje i wewnętrznie jednoczy Duch Święty. Jednak taka wspólnota jest nie tylko owocem działania samego Boga, ale również współpracy ludzi z Bogiem. Aby wspólnota była autentyczna i trwała, każda osoba stanowiąca ją powinna starać się zrozumieć i przeżywać świadomie własną tożsamość, kim jest w tej wspólnocie i jakie ma w niej zadania. Powinna także przyjąć tożsamość i zadania jakie, według woli Bożej, we wspólnocie mają inne osoby. W wymiarze parafii proboszcz powinien być prawdziwym duchowym ojcem zatroskanym o wspólnotę. I tak jak ojciec powinien on liczyć się ze zdaniem, zdolnościami i słabościami członków wspólnoty, którą kieruje. Jednym z ważniejszych jego działań, w ramach funkcji kierowniczej, jest rozeznawanie charyzmatów we wspólnocie i przydzielanie związanych z nimi zadań. W ten sposób wierni świeccy uczestniczą w funkcji królewskiej, funkcji władzy, którą sprawuje kapłan. Władza ta, poprzez udzielone przez Ducha Świętego charyzmaty, niejako rozdzielana jest na osoby świeckie. Na przykład gdy jako animatorzy kierują oni wspólnotami, współdecydują w sprawach utrzymania materialnego parafii itp.

Nawrócenie na Kościół Uczestnictwo polega na budzeniu odpowiedzialności za wspólnotę zarówno w sprawach duchowych jak i materialnych. Jest to odpowiedzialność zarówno osób duchownych jak i świeckich. Chodzi o aktywne uczestnictwo w życiu parafii, w sprawowanej w niej liturgii, dziełach charytatywnych, utrzymaniu materialnym, podejmowaniu dzieł ewangelizacyjnych itp. Osoby biorące aktywny udział w życiu kościoła mają troszczyć się, podejmować inicjatywy, aby zachęcić do udziału w życiu parafii wiernych, którzy z jakiś powodów oddalili się. Jest to trudne zadanie, ale zdaje się, że leży ono przede wszystkim w gestii ludzi świeckich – kapłan nie jest w stanie, nie ma możliwości, dotrzeć do niektórych środowisk i osób. Oczywiście rodzi się pytanie, jak wierni świeccy mają zachęcić do chodzenia do kościoła, do uczestnictwa w życiu parafii np. członków swoich rodzin, młodzieży czy swoich sąsiadów. Czy jest to kwestia tylko prywatnych kontaktów, czy jakiś bardziej zorganizowanych, szerszych akcji ewangelizacyjnych? Trzeba szukać odpowiedzi na te pytania i sposobów dotarcia do osób ochrzczonych, które oddaliły się od Kościoła.

Nawrócenie na Kościół Misję dotyczy m.in. tego, o czym wspomniano wyżej – reewangelizacji własnego środowiska. Oczywiście jest to również podejmowanie działań o szerszym zakresie. Kościół Misja to również podejmowanie modlitwy za kapłanów i misjonarzy polskich, budzenie powołań kapłańskich i zakonnych we własnej wspólnocie parafialnej, udział w dziełach ewangelizacyjnych w skali diecezji – np. marsze życia, orszak trzech króli itp.

Do tych wszystkich działań, do nawrócenia na Kościół Komunię, Kościół Uczestnictwo, Kościół Misję, potrzebna jest przemiana duchowa. Potrzebne jest wyjście z duchowej bierności, lenistwa czy lęku przed „pokazaniem się na zewnątrz”. Konieczny jest do tego duchowy zapał i odwaga świadczenia o Chrystusie. Potrzebne jest przejęcie się prawdą, że Kościół ze swej natury jest misyjny – Chrystus od wszystkich swoich uczniów, duchownych i świeckich, oczekuje przynoszenia owocu dla wzrostu królestwa Bożego.

Budowanie struktur sprzyjających duchowi synodalności.

Człowiek w pojedynkę w każdej dziedzinie życia, także w sprawach wiary, jej świadectwa na zewnątrz, jest słaby. Duchowo wielkie jednostki, prorocy, wielcy święci – w stylu świętego Jana Pawła II, zdarzają się rzadko. Wszystkie dzieła wartościowe powstają we wspólnocie ludzi, dzięki harmonijnej współpracy wielu osób. Dlatego parafia, aby była żywą wspólnotą ku większej chwale Bożej, by skuteczniej odbywał się w niej przekaz wiary, by mogła organizować owocne dla Kościoła działania ewangelizacyjne i misyjne, powinna być wspólnotą wspólnot. Powinna składać się nie tylko z silnych rodzin, ale także wielu wspólnot podejmujących modlitwę, dzieła charytatywne, działalność edukacyjną czy ewangelizacyjną. W parafii powinna być propozycja udziału we wspólnotach dla wszystkich – dla dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Budowanie różnego rodzaju wspólnot jest szczególnie ważne w dzisiejszych czasach, kiedy zanika wiara, Kościół i jego instytucje są atakowane, kiedy spada ilość wiernych uczestniczących w liturgii i liczba młodzieży uczestniczącej w katechezie. Odpowiedzią na to ma być budowanie parafii jako wspólnoty wspólnot – czyli swego rodzaju arki we współczesnym świecie.

Wspólnoty wiernych świeckich pod duchową opieką duszpasterzy pełnią wiele ważnych funkcji zarówno w Kościele jak i w społeczności świeckiej. Wspólnoty takie ze swej natury działają, funkcjonują zarówno w środowisku, które nazywamy kościelnym, jak i w społeczności świeckiej. To właśnie we wspólnotach Bóg rozdziela swe charyzmaty, zarówno całej wspólnocie jak i poszczególnym jej członkom, a szczególnie liderom wspólnot. Wspólnoty wspierają rodziny, stają się środowiskiem pielęgnującym wiarę i życie duchowe, modlitwę, a także są bezpieczną przestrzenią życia i wypoczynku szczególnie dla dzieci i młodzieży. Oczywiście bardzo ważny jest dobór liderów wspólnot i ich duchowa formacja. Nie powinno się przydzielać w Kościele ważnych zadań osobom świeckim bez jednoczesnego zapewnienia im formacji duchowej. Jeśli mają oni dobrze, odpowiedzialnie i owocnie wypełniać swoje zadania we wspólnotach, to muszą mieć zapewnioną pomoc duchową od swoich duszpasterzy.

Ważną wspólnotą w życiu i w prowadzeniu parafii powinna być Rada Parafialnej – czyli, jako to określa prawo kanoniczne: Rada Duszpastersko-Ekonomiczna. Należy dążyć, aby była to wspólnota żywa, faktyczne działająca. Owa żywotność zależy od podejścia proboszcza – faktycznego liczenia się z ludźmi, ich zdaniem, radą, ale również od odpowiedniego doboru członków. Nie powinno w Radzie zabraknąć ludzi młodych. I zdaje się, że duże znaczenie ma udział w niej liderów wspólnot – czyli tych osób, które uczestniczą bezpośrednio w formacji i dziełach prowadzonych przy parafii.

Jedną z najważniejszych, a może najważniejszą wspólnotą w parafii jest służba liturgiczna. Liturgia, a szczególnie Eucharystia stanowi centrum życia parafii – źródło uświęcenia i rozwoju duchowego wiernych, oparcie, źródło i wzór modlitwy osobistej oraz siłę do świadectwa wiary. Dlatego organizacja i formacja służby liturgicznej ma priorytetowe znaczenie. Podczas wspólnych celebracji liturgicznych umacnia się wspólnota parafii w Duchu Świętym. Duchowa siła i piękno liturgii stanowią umocnienie dla wiernych. Wszystkie inne wspólnoty parafialne i dzieła podejmowane w parafii mają być duchowo osadzone, oparte na Mszy świętej. Nie jest możliwa formacja członków wspólnot parafialnych w duchu katolickim, według wskazań Kościoła, bez duchowości eucharystycznej – bez udziału we Mszy świętej i adoracji Najświętszego Sakramentu.

W organizacji służby liturgicznej bardzo ważną rolę pełni świecki opiekun, lider, który działa zawsze w łączności z proboszczem lub wyznaczonym przez niego kapłanem. Członkowie służby liturgicznej powinni mieć zarówno spotkania uczące ich służby przy ołtarzu, jak i rozwijające ich duchowość. Duże znaczenie w rozwoju i jakości służby liturgicznej w parafii ma udział młodzieży w kursach lektorskich, które organizuje diecezja. Z doświadczenia można powiedzieć, że młodzi ludzi po takich kursach wnoszą nowy zapał, wiedzą i pewną świeżość w organizację liturgii. Dobrze prowadzona formacja służby liturgicznej stanowi nadzieję nowych powołań kapłańskich w Kościele.

Wspomnieliśmy wyżej, że w parafii powinny być różne wspólnoty, różne propozycje udziału we wspólnotach dla dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Rodzaj wspólnoty, która działa w parafii nie jest jednak czymś przypadkowym. Wybór wspólnot powinien być dostosowany do „ducha” parafii – nie w każdej parafii pasuje każda wspólnota. Zależy on także w dużej mierze od odczytania znaków czasu – rodzących się potrzeb i wyzwań w Kościele i w świecie.

Jako świadectwo podaję przykład wspólnot z parafii, w której obecnie pracuję. Działa w niej m.in. dziecięca wspólnota Misja św. Teresy od Dzieciątka. Wspólnota ta została założona nie tylko dlatego, że zajmuję się Misją od dwudziestu sześciu lat. Uważam, że charyzmat Misji – czyli modlitwa za kapłanów, jest tym bardziej aktualny dziś, w dobie ataków na Kościół. A także mam nadzieję na powołania do służby Bożej ze wspólnoty Misji św. Teresy. Ponadto w parafii, którą prowadzę, powstaje Harcerstwo Jana Pawła II. Jest to próba tworzenia harcerstwa katolickiego, mocno związanego z Kościołem, którego podstawowym celem jest uświęcenie harcerzy. Harcerstwo daje możliwość całościowego rozwoju dzieci i młodzieży: rozwoju duchowego, intelektualnego i fizycznego. Na przykład nasi harcerze uczestniczą w pierwszopiątkowej adoracji Najświętszego Sakramentu. Wszyscy chłopcy przechodzą formację liturgiczną – czyli każdy umie służyć przy ołtarzu. Harcerstwo dla młodych ludzi jest nie tylko środowiskiem formacji duchowej, intelektualnej i fizycznej, ale także bezpieczną przestrzenią spędzania czasu i odpoczynku. W parafii działa również wspólnota: Chorągiew Rycerzy św. Jana Pawła II, to przy nich rozwija się harcerstwo katolickie – rycerze pomagają w jego rozwoju. Wspólnota ta została założona w dobie ataków na św. Jana Pawła II. Ma ona w swym charyzmacie także ochronę ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci – jakże ważny charyzmat we współczesnym świecie. Przykłady tych wspólnot uświadamiają jak bardzo ważne są w ogóle wszystkie wspólnoty w Kościele. To one umacniają wieź wiernych świeckich między sobą i z kapłanami. W nich wierni świeccy zyskują przestrzeń aktywności w Kościele, odnajdują, umacniają i realizują swe charyzmatyczne powołania w Kościele i świecie.

Ks. Ludwik Nowakowski

Cykl: Okolicznościowa.
Temat: Synodalność w wymiarze parafii.

Podziel się: