• Flaga Ukrainy

„Liczę na to, że nie będę bezczynna w niebie.
Pragnieniem moim jest pracować dalej dla Kościoła i dla dusz, o to proszę Boga, i jestem pewna, ze mnie wysłucha”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus

Recepta na szczęście

Młode pokolenie ziemi stoczkowskiej żywo interesuje się swoim rodakiem, biskupem Adolfem Piotrem Szelążkiem. Na jego cześć powstają: wiersze, poezje, modlitwy, prowadzone są konkursy, turnieje, po to aby nie zapomnieć, jak wielkiego człowieka, kapłana, biskupa, patriotę zrodziła ziemia stoczkowska. Każdego roku w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Stoczku Łukowskim obchodzone są uroczystości ku czci biskupa Szelążka, na którą składają się: Msza św. w kościele parafialnym, poprzedzona występem dzieci. Po Mszy św. w Zespole Szkół w Starej Prawdzie odbywa się mecz piłki siatkowej halowej dziewcząt im. biskupa Szelążka. Uroczystości związane z biskupem Szelążkiem zostały wpisane w stały punkt obchodów Miasta i Gminy Stoczek Łukowski.

 

RECEPTA NA SZCZĘŚCIE

„Odrzućmy więc uczynki ciemności,
a przyobleczmy się w zbroję światła”.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus

We współczesnym świecie ludzkość boryka się z wieloma problemami. Chyba największym z nich są uzależnienia: narkotyki, alkohol. Nasuwa się więc pytanie, dlaczego wpadamy w ich sidła? Odpowiedź jest bardzo prosta i smutna zarazem – chcemy uciec od kłopotów, które nas nękają. Przykładem może być niedawno przeżywana śmierć dobrze nam znanych wokalistek, Whitney Houston czy Amy Winehouse. Nawet gwiazdy show biznesu borykały się z trudnościami tego świata i nie umiały wybrać właściwej drogi do ich rozwiązania. Zastanawia mnie, ile osób byłoby w stanie szczerze stwierdzić, że najlepszym sposobem rozstrzygnięcia problemów życiowych powinna być gorliwa modlitwa. Pamiętamy jakże wielkiego i bliskiemu naszym sercom naszego rodaka Jana Pawła II, który niestrudzenie powtarzał: „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Nam, mieszkańcom ziemi stoczkowskiej szczególnie bliska powinna być postać ks. Bp. Adolfa Piotra Szelążka, który cale swoje życie zawierzył Bogu i Maryi.

26 lutego 2012 roku w podzięce za jego wyjątkowe życie w naszym parafialnym kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia N.M.P. w Stoczku Łukowskim zostanie wmurowana pamiątkowa tablica poświęcona zacnemu stoczkowianinowi. W taki właśnie sposób nasza cała wspólnota podziękuje mu za jego wielkie oddanie modlitwie.

Ks. Bp. Szelążek od najmłodszych lat swoje problemy starał rozwiązywać się poprzez rozmowę z Bogiem. Z domu rodzinnego wyniósł pobożność eucharystyczną oraz głębokie nabożeństwo do Maryi. W kształtowaniu jego osobowości ważnymi elementami było wychowanie patriotyczne i religijne. Kiedy został już kapłanem, w sposób szczególny interesował się życiem swoich parafian. Zawsze służył im pomocą. Pisał: „Im większa jest niedola bliźniego, tym większa winna być nasza gorliwość ku jej złagodzeniu i usunięciu”. Poprzez pracę duszpasterską wspólnie z młodzieżą tworzył nowe grupy parafialne. Cieszył się głębokim życiem religijnym swoich diecezjan. Zafascynowany był św. Teresą od Dzieciątka Jezus, Jej zawierzył całe swe pasterskie posługiwanie i założył Zgromadzenie Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus.

Jednak w wieku 80 lat został aresztowany przez NKWD. W więzieniu warunki były bardzo rygorystyczne. Ks. Biskup Adolf Piotr Szelążek nie poddawał się, nawet w tak trudnej dla niego sytuacji oddawał cześć Bogu. Modlił się gorliwie, trzy razy dziennie odmawiał różaniec. Dobrym słowem i modlitwą dodawał odwagi i otuchy więźniom załamanym i zagubionym. Poprzez swoją prostotę i pobożność był autorytetem dla wielu ludzi, którzy zboczyli z drogi prowadzącej ku Bogu. Kierował się w swoim życiu głównie wartościami religijnymi. Uważał, że modlitwą możemy osiągnąć swój cel.

Mimo że ks. Bp. Adolf Piotr Szelążek nie żyje od 62 lat, to ideały, którymi kierował się podczas swojej ziemskiej wędrówce, przydałyby się we współczesności. Obecnie większość społeczeństwa za najlepszy sposób na poprawę jakości swojego życia wybiera wszelkiego rodzaju używki, powszechnie uznawane za rzecz dobrą i naturalną. Biskup Szelążek swoją siłą charakteru udowodnia dziś nam wszystkim, że nasze życie prowadzi do porażki, zboczenia z właściwej, choć wąskiej – bo Bożej – drogi. Współczesny świat opiera się na pieniądzu, bez którego ciężko by nam było żyć. Jednak paradoksalnie, będąc bogatym, nie możemy wszystkiego mieć. Dążenie do kariery, życie towarzyskie i egoizm również są nam dzisiaj doskonale znane. Coraz mniej ludzi interesuje się losem pokrzywdzonych i cierpiących, każdy martwi się sobą. Nasz zacny stoczkowianin był człowiekiem dobroci, dużo czasu poświęcił działalności charytatywnej. Prowadził akcje dobroczynne. Dzięki niemu powstało między innymi wiele przytułków dla osób starszych, szkół dla chłopców, ochronek dla dzieci. Całe jego pasterskie życie było związane z pomocą innym. Czy biskup Szelążek był szczęśliwy? Wszystkie jego zapiski oraz biografia potwierdzają, że cieszył się z takiego życia, był szczęśliwy że może pomagać. Nawet gdy został aresztowany, powiedział: „Teraz rozumiem, dlaczego przypadła mi w udziale Diecezja Łucka, abym mógł cierpieć dla Chrystusa”. Cieszył się wzrostem życia religijnego diecezjan i owocami pracy duszpasterskiej kapłanów. Napisał: „Moje prace konkordatowe stanowiły nieustanny i przedłużający się krzyż. Owoce – według ludzkiej rachuby – nie są najszczęśliwsze. Jestem jednak przekonany, że takich rezultatów chciał Nasz Pan i jestem Mu posłuszny z całym oddaniem”. Czy takie życie w XXI wieku może być atrakcyjne? Większość pewnie stwierdzi, że to anachronizm, a nie recepta na szczęście. Nad światem zapanował bowiem egoizm, którego my, współcześni, nie umiemy pokonać.

Uważam, że sposób na życie biskupa Szelążka jest nie tylko godny pochwały, ale powinien stanowić inspirację dla wszystkich zagubionych w labiryncie współczesności. Dając radość innym, sami jej doświadczajmy. Nauczmy się od biskupa ze Stoczka, jak szerzyć miłość dla Najwyższej Miłości.

Emilia Pałysa
kl. III gimnazjum
Zespół Oświatowy im. Armii Krajowej w Kisielsku

Podziel się: